Turawianie pamiętają rok 1562. Georg. von Koenigsfeld jest panem na Turawie i Chotors. Po jego śmierci majątkiem zarządzała jego siostra Catharina, poślubiona Janowi von Kokorz. Zrodziła mu tylko jedną córkę Barbarę.
Ta wyszła za Jana Sedlnicki i urodziła mu 6 dzieci. Będzie komu przekazać majątek. Barbara po 6 dziecku jednak umiera. Nowy kłopot. Catharina okazała się mądrą dla wnucząt babcią; by po jej śmierci nie było sprzeczek o majątek; sam zaś majątek za nic w świecie dzielić nie chciała, najstarszej wnuczce Catharinie przekazała dobra. Rodzeństwu: Annie, Helenie, Barbarze, Piotrowi i Joannie miała wypłacić rocznie 1000 thalarów dopóki nie wypłaci każdemu 6000 th.
Wyszła za mąż za Andrzeja Koschitzky z Kochic. Babcia Catharina mogła zatem spokojnie w chwili śmierci zamknąć oczy, bo i rzekę uregulowała i majątek przekazała we właściwe ręce. W 1629r. Catharina - wnuczka sprzedaje ziemię Janowi von Dubrawka (Dombrowka).
Znaczne tu były wpływy protestantyzmu, skoro rodziny Kochcicki i Dubrawka przeszły na protestantyzm; ale na łożu śmierci wrócily na łono Kościoła.
W 10 lat potem Jan Dubrawka sprzedaje własność Janowi von Blankowsky. Księga zmarłych mówi, że dożył 83 lat. Majątek po nim obejmuje jego syn Bogusław Ernest, który dożył tylko 48 lat. W latach 1690-92 gruntownie odnowił i powiększył drewniany nasz kościół. Majątkiem podzielili się jego synowie Franciscus i Joannes.
W 1712r. Franciszek sprzedaje dobra turawskie Martinowi Scholz von Loewenkron. Ten był dwukrotnie żonaty; i bardzo płodny, bo miał 5 dzieci z pierwszego małżeństwa, a 6 z drugiego z Marią von Skronsky. W Księdze chrztu są ich imiona: Antonius, Barbara, Joanna, Anna Justyna, Gottliebe Teodora, Julia Veronica. Maria de Skronsky miała 30 lat, gdy stała się żoną Martina. Zmarła po 6 dziecku i została pochowana 15.3.1729r. On umarł za nią w dwa lata później. Majątek miał przejąć jego syn Antoni. Miał jednak dopiero 10 lat. Gdy dorósł do lat 31, żeni się z Anna Barbara von Garnier.
Urodziła się 11.11.1725r. jako 9 dziecko; dziesiątym był jej brat Andrzej, który jej potem odstępuje miejscowość Brune k. Kluczborka.
W dniu 20.2.1746r. żeni się z nią Antoni von Loewenkron urodzony 8.10.1715r. Zrodziła mu 6 dzieci: Józefa w 1746r., Marię, Antoniego, Jana, Annę w latach następnych. One jednak wcześnie umarły. Na dodatek spotyka ją kolejne nieszczęście: 22.4.1756r. umiera jej mąż Antoni mając lat 44.
Wtedy 34-letnia Anna Barbara po krótkim czasie żałoby wychodzi za mąż za Franciszka von Gaschin z Zyrowej. Zrodziła mu 8 dzieci. Księgi parafialne nie wspominają ich Chrzest. Zapewne zostały ochrzczone w kaplicy zamkowej. Żyła z nim 39 lat w małżeństwie.
W 1782r. buduje nasz kościół kościół parafialny. Do dzieci jednak szczęścia nie miała.
Wszystkie po kolei umierały. 2.03.1799 r. umiera i Franciszek von Gaschin. Osamotniona Anna Barbara wyczerpana życiem byłą bogata, ale i biedna w bogactwie, bo nie wiedziała komu przekazać majątek. Kielich goryczy dopełnił swą nieuczciwością jej brat Ignacy z Bierdzan. W 78 roku życia odżył w staruszce krewki temperament i siła woli. Przekazała majątek nie rodzeństwu, ale w inne ręce: synów brata Andrzeja. Zmarła 11 lutego 1804r. Została pochowana przy licznym udziale mieszkańców w grobowcu rodzinnym kaplicy św. Marcina 14 lutego 1804r.